KiK rozwija się w Polsce szybciej niż gdziekolwiek indziej w Europie – już dziś sieć ma ponad 460 sklepów, a plany zakładają dalszą ekspansję. O sukcesie marki decyduje m.in. umiejętność dostosowania się do potrzeb wymagających, ale otwartych na nowości polskich klientów. O innowacjach w handlu dyskontowym, roli e-commerce, nowych formatach sklepów i wyzwaniach branży – w rozmowie z Przeglądem Handlowym opowiada Jan Skowron, dyrektor zarządzający KiK w Polsce.
Mirosław Szul: KiK działa w wielu krajach Europy. Jak polski rynek wypada na tle innych? Czy są jakieś istotne różnice w zachowaniach klientów?
Jan Skowron: Polski rynek jest jednym z najprężniej rozwijających się w strukturach KiK – nie tylko pod kątem sklepów stacjonarnych. Polska była trzecim krajem, w którym KiK wprowadził sklep online. Mieliśmy także imponujący start programu lojalnościowego myKiK – zaledwie w cztery miesiące dołączyło do niego milion użytkowników, a dziś mamy ich prawie 3.000.000!
Widzimy, że Polacy są otwarci na nowości – za nami entuzjastyczne przyjęcie nowego formatu sklepów, który poprawił komfort robienia zakupów w KiK. Wiemy, że nasi klienci, a ściślej klientki, cenią szeroki wybór produktów z różnych kategorii.
Co ważne, są bardzo świadomi cenowo – wyróżnia je wysoka wrażliwość na promocje, oczekują atrakcyjnego stosunku jakości do ceny. Polskie klientki są otwarte, ale i wymagające. Obserwujemy te zachowania i staramy się na nie odpowiadać – jak na razie z sukcesem.
Ile sklepów KiK obecnie działa w Polsce i jakie są plany ekspansji na najbliższe lata? Jakiego typu lokalizacje są najbardziej pożądane?
Obecnie w Polsce funkcjonuje ponad 460 sklepów KiK. Za nami pierwsze otwarcia w 2025 roku, a w planach kolejne salony. Naszym długofalowym celem jest otwarcie 650 sklepów KiK, ale tę liczbę traktujemy raczej jako kierunkową działań niż coś, co trzeba osiągnąć jak najszybciej i za wszelką cenę. Nasza obecność w Polsce, ale i w świadomości klientów jest na zupełnie innym etapie niż parę lat temu. Dlatego po 13 latach funkcjonowania na polskim rynku nasze plany ekspansyjne są sformułowane inaczej. Dzisiaj koncentrujemy się na tym, aby faktycznie być blisko naszych klientów. Nie boimy się też zamknięć nierentownych sklepów.
Jesteśmy obecni w różnych lokalizacjach, choć aktualnie stawiamy przede wszystkim na parki handlowe. To one odgrywają dzisiaj bardzo ważną rolę – zarówno w przypadku mniejszych miejscowości, jak i osiedli w większych miastach. Równolegle pracujemy nad wprowadzeniem nowego formatu sklepów o powierzchni ok. 360-450 m2.
Uważamy, że przy wdrożeniu odpowiednich procesów, sklepy o mniejszej powierzchni mogą przynosić równie wysokie zyski. Dodatkowo taki koncept daje większą elastyczność w przypadku poszukiwania lokali, co otwiera nowe możliwości ekspansji. Nie oznacza to, że rezygnujemy z naszego standardowego modelu – przed nami kolejne otwarcia sklepów o powierzchni ok. 500-650 m2
Jakie kategorie produktów cieszą się największym zainteresowaniem polskich klientów? Czy zauważyli Państwo zmiany w ich preferencjach na przestrzeni ostatnich lat?
Oferta KiK zawsze była konstruowana tak, żeby w jednym miejscu można było znaleźć jak najwięcej atrakcyjnych produktów z różnych kategorii. Przez lata większość oferty stanowiły tekstylia, dzisiaj te proporcje są bardziej wyrównane – poszerzyliśmy tzw. non-food, czyli dekoracje i dodatki do wnętrz, a także małe AGD – właśnie z uwagi na rosnące zainteresowanie tymi produktami.
Wprowadziliśmy też zmiany w ekspozycji – nie tylko w ramach nowego konceptu Dynamics 2.0, ale też w części istniejących sklepów, w których pojawiły się nowe ekspozytory na tę grupę produktów. W zeszłym roku wzięliśmy pod lupę jeszcze lepsze dopasowanie cenowe produktów, co w praktyce poskutkowało obniżkami niektórych cen i jeszcze większym zainteresowaniem naszą ofertą.
2024 rok obfitował w zmiany, które pomogły nam jeszcze lepiej odpowiadać na potrzeby naszych klientów. W końcu KiK to akronim od „Klient jest Królem”, choć z uwagi na to, że dominującą grupą naszych odbiorców są kobiety, to bardziej zasadne jest mówić, że dla nas „Klient jest Królową”.
Co wyróżnia KiK na tle innych sieci działających na polskim rynku dyskontów niespożywczych?
Wyróżnia nas nowoczesne podejście do aranżacji przestrzeni handlowej – w ostatnim czasie przebudowaliśmy 108 sklepów, wprowadzając koncept Dynamics 2.0, zapewniający wygodną nawigację i estetyczny wygląd lokali. W tym roku planujemy kolejne przebudowy, a celem na ten rok jest dotarcie do wyniku modernizacji 60% wszystkich sklepów naszej sieci.
Wiemy, jak ważny dziś jest omnichannel, dlatego skupiamy się nie tylko na rozwoju sklepów stacjonarnych, ale też na pozostałych kanałach. Jako pierwszy dyskont niespożywczy w Polsce wprowadziliśmy sklep internetowy, dzięki któremu z naszej oferty mogą skorzystać klienci ze wszystkich zakątków kraju. Uruchomiliśmy też aplikację i program lojalnościowy myKiK, które oferują dodatkowe korzyści oraz specjalne rabaty.
Ważnym ogniwem jest nasze Centrum Dystrybucji LSK, znajdujące się pod Swarzędzem. Centrum to obsługuje nie tylko zakupy internetowe, ale też regularne dostawy do naszych sklepów. Nie stoimy w miejscu, cały czas pracujemy nad tym, by się rozwijać.
W maju 2023 roku sieć KiK uruchomiła sklep internetowy w Polsce. Jak sprawdza się ten kanał sprzedaży i jakie plany rozwoju związane z e-commerce ma KiK?
Tak, w 2023 roku uruchomiliśmy największy sklep KiK, który jest otwarty 24/7. To był bardzo ważny krok, ale od początku traktowaliśmy go jako swego rodzaju uzupełnienie oferty stacjonarnej. W sklepie online znajduje się taka sama oferta, jak w sklepach tradycyjnych, więc jeśli w najbliższym sklepie KiK wyprzedano dany rozmiar lub zabrakło wypatrzonych dekoracji, to na ratunek przychodzi sklep internetowy.
Choć na mapie Polski jest już coraz mniej miejsc, w których nie ma sklepów KiK, to wciąż są takie lokalizacje. Teraz ich mieszkańcy nie muszą specjalnie udawać się na zakupy do najbliższego sklepu – mogą dostać swoje zakupy bezpośrednio do domu.
Jakie wyzwania stoją przed branżą dyskontową w Polsce w najbliższych latach i jak KiK planuje się do nich dostosować?
Branża dyskontowa stoi przed licznymi wyzwaniami związanymi m.in. z rosnącymi kosztami operacyjnymi, dynamicznymi zmianami preferencji konsumentów i ich coraz większymi oczekiwaniami w zakresie jakości obsługi czy odpowiedzialności społecznej. Jesteśmy ich świadomi i sami ich doświadczamy, dlatego stawiamy na inwestycje w nowoczesne formaty sprzedaży, ciągły rozwój zespołu oraz koncentrację na budowaniu pozytywnych relacji z klientami i pracownikami.
Chcemy być marką, która nie tylko nadąża za zmianami, ale także je kształtuje, aktywnie współtworząc przyszłość sektora retail w Polsce.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Mirosław Szul / PrzeglądHandlowy.pl
