Siła SPAR to wysokie standardy. Poniżej zamieszczamy wywiad z Łukaszem Niżnikiem właścicielem sklepów SPAR w Męcinie i Szczyrzycu.
Czy prowadzenie sklepów SPAR to był Pana pierwszy kontakt z handlem?
Nie. Wcześniej byłem handlowcem, chociaż nie byłem właścicielem sklepu. Pomagałem jednak przy ich tworzeniu i czułem, ze to może być dobry pomysł na przyszłość.
Co zadecydowało, że podjął Pan decyzję o otworzeniu sklepu?
Oferta a może lepiej powiedzieć perspektywy rozwoju, które przedstawiono mi w SPAR Polska. Mając już pewne doświadczenie wiedziałem, że wizja rozwoju i sposób prowadzenia sklepu jaki mi tam zaproponowano najbardziej odpowiada moim wyobrażeniom o własnym sklepie.
Co konkretnie Pana przekonało?
Nie była to jedna rzecz, bo oferta franczyzowa SPAR jest doskonale dopracowana i robi wrażenie jako całość. Trudno wybrać z niej konkretny element. Powiem jednak, że po rozmowach najbardziej odpowiadało mi to, że we własnym sklepie będę mógł czuć się jego właścicielem, a od SPAR będę otrzymywał niezbędne wsparcie i narzędzia aby swój interes prowadzić jak najlepiej.
Było jednak jasne od początku, że będzie Pan musiał utrzymywać wyznaczone przez SPAR standardy. Nie przeszkadzało to Panu?
To nie było problemem. Wręcz przeciwnie. Sam przekonałem się wielokrotnie ile znaczą odpowiednie standardy w sklepie. I to nie tylko jako właściciel, ale również jako klient. Przyjemniej robi się zakupy tam, gdzie nie trzeba prosić o podanie reklamówki, czy domagać się rabatu z racji tego, ze jest się stałym klientem. Chętniej wraca się do sklepu gdzie wiadomo czego się spodziewać. Poza tym standardy wyznaczone przez SPAR mają służyć nie utrudnianiu, ale ułatwianiu prowadzenia działalności i uzyskaniu większej rentowności sklepu. I muszę przyznać, że sprawdzają się doskonale.
Równie łatwo przekonał Pan do tego pracowników?
Nie musiałem robić tego sam, bo załatwiły to szkolenia organizowane przez SPAR. A handlowcy, których zatrudniałem, chociaż mieli już spore doświadczenie w sprzedaży, szybko nauczyli się nowych nawyków. Oni sami przyznają, że szkolenia się po prostu sprawdzają w codziennej pracy w sklepie.
Jest Pan właścicielem dwóch sklepów. Wystarcza Panu czasu, żeby wszystkiego dopilnować?
To prawda, że swoim sklepom poświęcam wiele czasu, ale wiem, ze nie ma innego sposobu żeby wszystko dobrze funkcjonowało. Kiedy otwierałem drugi sklep, wiedziałem, że będę miał więcej pracy, ale jednocześnie wiedziałem, ze to doskonała okazja na rozwój. Okazja, której nie chciałem przegapić. Przejęcie tego sklepu okazało się dobrym pomysłem.
Z siecią SPAR jest Pan związany od blisko czterech lat. Jakby Pan podsumował ten okres.
To był dla mnie przede wszystkim okres wytężonej nauki, która zresztą trwa przez cały czas. Nie spodziewałem się też, że w tak krótkim czasie uda mi się osiągnąć takie efekty. Związanie się z siecią SPAR to był zdecydowanie dobry pomysł.
Spar